Elektryk od Hyundai; AI jest cool; Zuckerberg u Rogana / by Kuba Filipowski

  1. Wideo recenzja Hyundai IOINIQ 5 czyli przestępnego cenowo (okolice 50k USD) elektryka od Hyundaia. Ładne auto, podoba mi się nowe wzornictwo Hyundaia, retro future, które wygląda cool. Inne ich projekty też bardzo fajne.

  2. A.I. robi się coraz lepsze, pisze Kevin Roose w NYT i trudno się nie zgodzić. Oddziaływanie tych obrazków z DALL-E 2 i innych podobnych silników jest duże. Łatwiej się tym podekscytować niż tym, że AI wygrywa w szachy (ok przynajmniej rozumiem grę) lub go (nie wiedziałem, że istnieje zanim AlphaGo nie wygrała). Spokojnie jestem sobie w stanie wyobrazić wersję instagrama w której cały content jest generowany przez DALL-E 3, 4 lub pięć, dopasowany do moich zainteresowań i wciągający/godny szera.

    1. Na miejscu Zuckerberga zabrałbym 1/10 budżetu na RnD VR i wrzuciłbym 1B USD w stworzenie takiego Instagrama.

    2. A.I. jest realną mega innowacją. Tak jak pisze Roose - nie dlatego osiągnie świadomość i zmieni świat w Matrixa, ale dlatego, że jest tak wiele różnych rzeczy, które może poprawić A.I.

    3. Parafrazując klasyka: A.I. is eating the world.

      1. Każda firma teraz musi mieć appkę i musi mieć kompetencje software bo “Software is eating the world”, tak każda firma za chwilę będzie miała wiele procesów opartych o AI.

    4. Jako konsumenci oczekujemy hiper customizacji i bardzo wysokiej jakości - te rzeczy trudno się łączy w świecie atomów, ale AI na to pozwoli.

      1. Na przykład: chciałbym mieć buty Nike, zrobione idealnie pod moją stopę, ze wzornictwem przygotowanym specjalnie dla mnie. Do tego chciałbym, żeby buty miały super jakość i zostały uszyte w etyczny sposób używając eko-materiałów (np z recyklingu). To jest niemożliwe tak długo jak AI nie ogarnia większości procesu od marketingu do wysyłki.

  3. Zuckerberg u Rogana - nie przesłuchałem całości ale kupił mnie tym, że lubi UFC. Marek jest ok. Nie wierzę w jego wizję przyszłości ale fajnie, że w nią inwestuje bo coś się z tego ciekawego musi urodzić. Dużo lepsze jest to, że inwestuje w błędną wersję przyszłości, niż gdyby zaczął kupować kawalerki w Wawie albo ziemie od rolników w USA!