Krypto i efekt Lindy / by Kuba Filipowski

  1. Czytając którąś z książek Nassima Taleba natknąłem się na teorię efektu Lindy (Lindy effect).

  2. Teoria skupia się na przewidywaniu długości istnienia elementów kultury lub technologii. Efekt Lindy mówi, że każdy fenomen kulturowy i technologiczny będzie istniał proporcjonalnie długo do tego ile czasu już istnieje.

    1. Jeśli książka jest druku od 10 lat, to z dużym prawdopodobieństwem będzie w druku przez kolejne 10 lat. Jeśli przetrwa tę dodatkową dekadę, to można zakładać, że będzie w druku przez kolejne 20 lat.

    2. Jeśli film na Youtube jest popularny przez tydzień, to najprawdopodobniej będzie oglądany jeszcze przez kolejny tydzień.

    3. Lindy dotyczy tylko rzeczy, które nie mają daty przydatności, nie ma więc sensu estymować dalszego życia jogurtu w ten sposób.

  3. Czemu Lindy ma sens? Dlatego, że czas istnienia danej idei lub technologii potwierdza jej przydatność. Im dłużej coś jest przydatne tym większa szansa, że będzie przydatne w przyszłości.

  4. Istnienie danego fenomenu może przerwać jakieś nieprzewidywane wydarzenie, na przykład nowa innowacja lub katastrofa, dlatego Lindy mówi o prawdopodobieństwie, a nie o absolutnej pewności.

  5. Lindy daje nam mechanizm, który dość skutecznie, opisuje nasze doświadczenie: przydatne (w utylitarnym sensie) idee, kultura, technologie mają tendencję do zostawania z nami na dłużej.

  6. Ilekroć myślę o krypto to myślę o Lindy.

  7. Krypto jest w kryzysie. Kojarzy się głównie z oszustami i spadkiem cen kluczowych coinów. Jeszcze rok temu hype na Web3 był ciężki do wytrzymania. Dziś founderzy spółek Web3 często robią pivot w kierunku generatywnego AI (czytaj: kolejnego hype’u).

  8. Coiny i krypto obiecywały nam różne rzeczy, miały być

    1. hedgem przeciwko inflacji

    2. regulacyjnym arbitrażem

    3. nowym złotem

    4. zdecentralizowane

    5. bezpieczne

    6. mieć niski koszt transakcyjny

    7. dostępne globalnie

  9. W dzisiejszej atmosferze łatwo można powiedzieć, że nic z tych obietnic nie wyszło. Krypto umiera, koniec, kaplica.

  10. Jednak według Lindy krypto powinno istnieć jeszcze jakieś 14 lat.

  11. Bitcoin istnieje od 14 lat, przeżył upadki kilku dużych giełd, wielu oszustów i złodziei, duże wzrosty i spadki cen, zainteresowanie regulatorów, branży VC i branży finansowej. Udowodnił swoją przydatność swoim 14 letnim istnieniem.

  12. Czy wydarzyło się coś co można nazwać katastrofą w krytpo? Nie widzę tego. Scott Alexander ma o tym dobry artykuł na substacku.

    1. Wietnamczycy używają krypto bo nie mają stabilnych banków

    2. Ukraińcy do przelewów miedzynarodowych

    3. Venezuela jako hedge przeciwko hiperinflacji

    4. Ludzie z Afryki jako regulacyjny arbitraż przeciwko opresyjnym reżimom w których żyją

  13. Krypto ma wiele wad, przyciąga wielu oszustów, a ceny coinów często są pompowane i dumpowane. Ale jest też użyteczne.

  14. Z perspektywy mieszkańca peryferyjnego zachodu, w którym banki działają, inflacja jest wysoka, ale nie szalona, rząd w miarę stabilny i demokratyczny, krypto wydaje się w najlepszym razie czystą spekulacją.

  15. Nie czujemy tej użyteczności bo instytucje, które mamy są lepszej jakości niż “instytucje” krypto. Ta perspektywa nie jest jednak uniwersalną perspektywą. Jak wyjrzymy poza demokratyczny świat zachodu to podstawy instytucjonalne krytpo wydają się dużo stabilniejsze niż ekosystem gospodarczo polityczny wielu państw.

  16. Wyobraźmy sobie sytuacje w której Rosja napada na Polskę i udaje jej się zdobyć Warszawę. Co jest bezpieczniejsze i stabilniejsze: PLN na koncie w PKO BP, czy bitcoin na Coinbase?

  17. Lindy mówi, że coiny pożyją z nami jeszcze 14 lat. Ja obstawiam, że dłużej.